Menu

Komentarz do wystawy "Hydrofile i Dendrony", 04.07. - 17.08.2013, Galeria Sanocka BWA

 

Świat Grażyny Smalej składa się z kolorowych plam ściekających po płótnie. W procesie twórczym artystka zadaje sobie szereg zasadniczych pytań: jak ścieka? którędy? w jakich odcieniach i kolorach akurat teraz? Dla jakich ludzi lub rzeczy ten nowo powstały świat będzie najlepszy? Następnie aranżuje swoje plamy – powstałe przy współudziale instynktu, przypadków i praw fizyki – domalowując ludziki, które umieszcza w zakamarkach plamy tak, żeby sprawić sobie i potencjalnemu widzowi przyjemność. Jeżeli artystę dałoby się porównać z Bogiem, powiedziałbym, że Grażyna Smalej jest dobrą Boginią, która dba o swój ludzki sztafaż, o drobne, często zaledwie zasugerowane ruchem pędzla postacie, które pojawiają się w zagłębieniach, przejaśnieniach i na krawędziach plamy, czyli świata, czyli kontekstu w jakim wszystko tutaj się dzieje. Kształt i kolorystyka plam zmieniają się z płótna na płótno pod wpływem ślepego trafu splecionego z instynktownym gestem artystki w jedno twórcze działanie. Jakie sytuacje i obiekty możemy obejrzeć w świecie przedstawionym przez Grażynę Smalej? Zawieszone w przestrzeni pomosty, na których wylegują się ludzie tak, jak gdyby nic złego nigdy nie miało się już wydarzyć. Plażowicze zatrzymani w ruchu, na leżakach, w kąpieli, zapatrzeni w bezforemny horyzont plamy. Mieszkańcy metropolii podglądnięci w parku, pomiędzy pracą a domem, delektujący się przez chwilę ulgą zapomnienia o mijającym czasie i codziennych obowiązkach. Ale są też kościotrupy, przechadzające się wśród rozlanych dendronów, samotna panna młoda, stojąca na jasno-zielonym trawniku z ciemnością w tle. Jest spacer króla w różowej koszuli i kobieta pod ogromnym drzewem spokojnie zapatrzona w przestrzeń. Z obrazów Grażyny Smalej emanuje aura  przyjemności czerpanej z życia w obliczu chaosu, który kotłuje się i zastyga w rozmytych plamach stanowiących tło niepozornych wydarzeń. Dawno nie było w malarstwie tak pogodnego wyrazu filozofii egzystencjalnej, tak radosnego spojrzenia na istnienie, które, mimo że jest wciąż to samo, nieustannie się zmienia, istnienie, w którym giną i plenią się żyjątka. Rośliny i zwierzęta, maszyny w ruchu, statki oceaniczne przypominające małe zabawki rozrzucone bezładnie przez bawiące się dziecko na kolorowym dywanie z frędzlami. Na pustynnym tle rozlanej kolumnady, żołnierze radzieccy korzystają z przerwy w okropnościach wojny, przeciągają gdzieś moździerze, odpoczywają, w lewym dolnym rogu obrazu jeden żołnierz chłoszcze wielbłąda, podczas gdy drugi wielbłąd, namalowany zdecydowanym i precyzyjnym ruchem pędzla, stoi w centrum wojennego widzenia wujka Stefana prezentując widzowi przytroczoną do siodła czerwoną gwiazdę. Odnajduję w tych obrazach miłość do świata i życia w całej jego różnorodności, ale też dystans podszyty melancholią, spojrzenie z daleka na ludzki los. Obecna w pracach Grażyny Smalej radosna lekkość, której nie przytłacza, także w nich obecne, poczucie tragizmu życia, przywodzi na myśl fikcyjną, ale jakże trafną wypowiedź Marko Polo: „Piekło żyjących nie jest czymś, co nastanie; jeśli istnieje, jest już tutaj, jest piekłem, w którym żyjemy na co dzień, które tworzymy, przebywając razem. Są dwa sposoby, aby nie sprawiało ono cierpień. Pierwszy jest nietrudny dla wielu ludzi: zaakceptować piekło i stać się jego częścią, aż przestanie się je dostrzegać. Drugi jest ryzykowny i wymaga ciągłej uwagi i ćwiczenia: odszukać i umieć rozpoznać, kto i co pośród piekła piekłem nie jest, i utrwalić to, i rozprzestrzenić”.

Grażyna Smalej wybrała drugi sposób.

   

Marcin Doktor Polak, 14.05.2013

 

Relacja z wystawy:

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

wystawa Grażyny Smalej Hydrofile i Dendrony w Galerii Sanockiej BWA

 

Galeria Sanocka BWA